sobota, 26 grudnia 2009

Desertec - pustynne życzenia

W świątecznej atmosferze życzeń, marzeń, choinki, światełek migających, widoku pochmurnego nieba oraz mokrej trawy w ogrodzie postanowiłem odświeżyć, przywołać temat Desertec - system elektrowni dla (hmmm...) Europy (EU), Bliskiego Wschodu (Middle East ME) oraz Północnej Afryki (North Africa NA). Z racji przeznaczenia projektu nosi on nazwę DESERTEC - EUMENA
Strona internetowa projektu www.desertec.org



W miesiącu lipcu 2009 roku podpisano memorandum (informacja prasowa PDF) inicjujące projekt Desertec. Projekt zakłada, że do roku 2050 energia słoneczna z północnej Sahary pokryje w 20% zapotrzebowanie na energię elektryczną Europy oraz przyczyni się do dostarczenia i rozbudowy sieci elektrycznych w północnej Afryce.

W dniu 13 lipca 12 firm podpisało przystąpienie do prac stworzenia wielkich elektrowni słonecznych na pustyniach Afryki Północnej oraz Bliskiego Wschodu oraz połączenia ich z Europą. Podpisanie tej inicjatywy to m.in. opracowanie techniczne, analiza ekonomiczna, polityczna, społeczna i ekologiczna całego przedsięwzięcia. Warto spojrzeć na listę firm:
• ABB - Niemcy
• ABENGOA Solar - Hiszpania
• Cevital - Algieria
• Deutsche Bank - Niemcy
• E.ON - Niemcy
• HSH Nordbank - Niemcy
• MAN Solar Millennium - Niemcy
• Munich Re - Niemcy
• M+W Zander - Niemcy
• RWE - Niemcy
• SCHOTT Solar - Niemcy
• SIEMENS - Niemcy

Nie bez przyczyny podano przy firmach ich pochodzenia. 90% to niemieckie przedsiębiorstwa. Czy to przypadek? Solidarność do nowych technologii, projektów? Wsparcie, dotowanie, subsydiowanie swoich interesów uczestników projektu? Pytania się pojawiają bo pieniądze wydane na ten projekt mają być nie małe.

Koszty projektu - cytat z Spiegel:
The aim of the €400 billion ($560 billion) project is to provide carbon-free energy that could supply up to 20 percent of European energy needs by 2050.

Kolejną kwestią jest polityka państw na terenie których mają być rozlokowane elektrownie oraz ma następować przesył energii. Główne zainteresowanie budzi Bliski Wschód, gdzie kraje arabskie i Izrael nie należą do "osady pokoju".

Gdzie i kto będzie sprawował władzę nad tym projektem? Nadzór nad pracą i bezpieczeństwem takiego wielkiego obszaru?


W budowie elektrowni słonecznych zastosowanie ma znaleźć technologia skoncentrowanej energii (CPS), o czym poniżej opowiada Dr Knies (źródło: desertec.org):


Krótko podsumowując: pomysł, idea budzi ciekawość oraz zainteresowanie. Wydaje mi się, że projekt doczeka się realizacji, ale czy będzie to w takiej skali???

2 komentarze:

Bogdan Szymański pisze...

choć na początku projekt desertec wydawał mi się niezłym pomysłem to przyglądając się szczegółom nabieram coraz większych wątpliwości.
- koszty 400 mld sporo i ciekaw jestem kto to sfinansuje
- lokalizacje północna afryka nie jest ostoją bezpieczeństwa

Czy nie lepiej zainwestować te pieniądze w lokalne OZE aby kapitał został w UE

Lukasz Rembowski pisze...

Panie Bogdanie podzielam opinie i tak wielkie pieniądze można wykorzystać na inwestycje na naszym starym kontynencie, gdzie prawdopodobieństwo bezpieczeństwa jest większe :)

Prześlij komentarz