sobota, 23 stycznia 2010

Barometr rynku OZE - krótka refleksja

„Barometr Rynku – Przyszłość Energii Odnawialnej” 



W dniach 20-21 dnia stycznia br. w Warszawie odbyło się spotkanie branży OZE. Swoje panele dyskusyjne, czyli wystąpienia miała każda z podbranży (rodzaj) OZE. Imprez tego typu brakuje na rynku energetycznym a szczególnie dla samej branży OZE.
Wielki ukłon kieruję w stronę Pana Prezesa Grzegorza Wiśniewskiego (IEO) oraz Pana Profesora Jana Popczyka (Politechnika Śląska). Osoby w/w zrobiły podsumowanie wystąpień prelegentów w pierwszym i drugim dniu Kongresu. Podjęły próbę spojrzenia na obecne problemy branży OZE i jej przyszłość.

-----
moje refleksje:
1) branża OZE jest podzielona, poćwiartkowana, połamana - branżowcy od energii słonecznej, geotermii etc. przedstawiają plusy, minusy, wartości dodatnie jednego dnia, a za 24 godziny kolejne branże przedstawiają swoje technologie w sposób negujący, krytykujący poprzednie. To jest hmmmm...zabawne, śmieszne, żałosne, niesmaczne?
Codziennie mamy styczność z różnego rodzaju reklamami we wszystkich środkach masowego przykazu. Jasne jest jedno - reklama ma zachęcić do kupna produktu, usługi, oczernić konkurencje, pokazać, że jesteśmy najlepsi, jedyni, samo och ach ech... Informacje typu: *ten proszek daje bielszą biel, *dzięki naszym wkładkom do butów schudniesz itp. są dla nas znane i często wywołują uśmiech na twarzy, ale czy nie działają na potencjalnych konsumentów, na nas? hmmm... Czy te informacje są prawdziwe? Odpowiadam: Tak są prawdziwe, gdyż zawsze znajdzie się punkt odniesienia, który pokaże to dobro danego produktu, czy usługi np.: brudna biel :)

2) Brak rozmów pomiędzy branżami, dialogu - np. podczas Paneli dyskusyjnych - nie ma rozmów branżowych, dyskusji, wymiany zdań czy chęci zdobywania wiedzy, dociekania do informacji. Mowa zarówno o słuchaczach wykładów, wystąpień jak i branżowców. Wynika to chyba z faktu "głupiego studenta" - student nie ma pytań tzn. nic nie rozumie.
Podczas 2 dnia Kongresu burmistrz Kisielic opowiadał o swojej gminie - gminie przyjaznej OZE. Gmina zainwestowała duże środki pieniężne w biomasę oraz energetykę wiatrową, rozmawia o budowie biogazowni i.... padają słowa pana burmistrza "energia słoneczna", kolektory są strasznie drogie i jeszcze przez długi okres czasu nie będą opłacalne w Polsce. A reakcja??? hmmmmm... brak. Osoba siedząca obok mnie, lekko komentuje wczorajsze wykłady  i informacje o energii słonecznej: kto mówi prawdę??? gdzie jest prawda??? Wczoraj mówiono o dużym rozwoju branży energii słonecznej w ostatnich latach o wielkich rozwoju w przyszłych latach, o pomocy finansowej dla osób pragnących zakupić te technologie.
Pytanie nasuwające się: z jakich materiałów korzystał Pan burmistrz? Nie pragnę krytykować Pana burmistrza, ale śmiem przypuszczać, że dane na temat energii słonecznej zostały zaczerpnięte od np. osób które realizowały poprzednie inwestycje w gminie Kisielice tj. branżowców od biomasy i wiatru... czy biogazu.

Ciekawą lekturą są wpisy i komentarze na blogach:

Wierze, ze spotkania tego typu doprowadza do rozmów w branży OZE, do solidarności i pokoju, do informowania słuchaczy wystąpień, społeczeństwa o prawdach, zaletach, wadach, mitach o technologiach energetycznych, szczególnie technologiach OZE.

0 komentarze:

Prześlij komentarz